LIFESTYLE
-
GOODBYE APRIL – kilka kwietniowych kadrów i fotorelacja z Maroko
Pisałam w zeszłym podsumowaniu miesiąca, że to już tradycją się chyba stanie, że te podsumowania będą w pierwszych dziesięciu dniach kolejnego miesiąca. Ostatnio naprawdę nie mogę się z nimi wyrobić i nachodzi mnie…
-
GOODBYE MARCH
Marzec to miesiąc, w którym zawsze mam dużo imprez urodzinowych i imieninowych. Praktycznie co weekend miałam jakieś wyjście, a dodatkowo dwie imprezy urodzinowe odbyły się w tygodniu. W tym mojego syna. Niespodziewanie wyleciałam…
-
GOODBYE FEBRUARY – tym razem nie było nam po drodze…
To był tak nudny i ciężki dla mnie miesiąc, że w sumie zastanawiałam się czy robić tutaj podsumowanie. Uznałam jednak, że sporo czytelniczek zagląda na tę stronę mimo tego, że mało wpisów pojawiło…
-
GOODBYE JANUARY – nowy rok, stara ja.
Nie wiem, jakie są Wasze odczucia, ale dla mnie ten styczeń był naprawdę dziwny. Święta w zasadzie przeciągnęły się do 6 stycznia, później miałam dwa tygodnie bez jednego dnia na to, aby zacząć,…
-
GOODBYE DECEMBER – nawet nie wiesz, jak mi przykro, że to już…
Jest we mnie pewna nostalgia. Grudzień, to mój ulubiony miesiąc w roku. Czekam na niego, jak tylko skończą się wakacje. Normalnie odliczam najpierw miesiące, później tygodnie, aż w końcu dni. Przez całe 24…
-
Nowy rok – nowa ja?
Oczekiwania, plany, marzenia, lista, mapa, nowe cele. Jestem bardzo ciekawa, jak Wy same podchodzicie do tego tematu. Planujecie cały rok z góry, wyobrażacie sobie swoją nową siebie, zamierzacie wprowadzić wiele zmian? Czy może…
-
MOJA GARDEROBA – ŚWIĄTECZNA GORĄCZKA! Pomysły na stylizacje cz. IV.
Przed nami ostatni przedświąteczny tydzień i ostatnia część propozycji stylizacji na Święta, ale tym razem trochę w innej formie. Pomyślałam sobie, że zbiorę w jeden wpis wszystkie te stylizacje, które przygotowałam na sesję…
-
ŚWIĄTECZNA GORĄCZKA – przyjemności last minute.
Muszę Wam zdradzić, że każdego roku kiedy wstaję w Wigilię rano stwierdzam, że nie zdążyłam zrobić, kupić, kilku rzeczy. Staram się ten czas przed Świętami wykorzystywać na maksa, ale prawda jest taka, że…
-
GOODBYE NOVEMBER – czekałam aż to napiszę…
Tak się cieszę, że mogę już głośno zaśpiewać It’s timeeeeeeee! Ale nie będę Was tutaj zarzucać moją świąteczną aurą. Zatrzymamy się chwilę jeszcze w listopadzie i powspominamy, co takiego się wydarzyło. Tak naprawdę…
-
GOODBYE OCTOBER – nie mogłeś być piękniejszy!
To prawda, ten miesiąc był przepiękny pod wieloma względami. Już nie pamiętam tak pięknej pogody w październiku i dodatkowo mimo wielu zadań, jakie na mnie czekały, to upłynął mi on naprawdę bardzo przyjemnie.…