MOJA GARDEROBA – współpraca z marką MIA GIACCA…
Do tej pory bardzo, bardzo broniłam się przed współpracami z różnymi markami. Oczywiście sporadycznie pojawiały się jakieś posty czy reelsy na IG. Jednak, jak same mogłyście zauważyć, były to rzeczy, które kupiłabym normalnie lub takie, które chciałabym mieć w szafie.
Nie będę Wam mamić oczu, że przez tyle lat nie przyjmowałam współprac, bo dbam o swoich odbiorców. Oczywiście to prawda i nigdy nie poleciłabym Wam kremu, który miałam stosować przez tydzień… taką współpracę również mi zaproponowano… Ale druga strona jest też taka, że mnie takie rzeczy bardzo stresują, bo poza tym, że mam coś Wam pokazać, to dodatkowo musi się to spodobać zleceniodawcy. Czuje się wtedy dużo większą presję niż przy prezentacji stylizacji na co dzień czy do pracy.
Na szczęście ostatnio przydarzyła mi się jedna z najlepszych współprac, jaką mogłam sobie wymarzyć z marką którą znam od dwóch lat. Poza tym, że charakteryzuje ją niezwykła znajomość materiałów, dbałość o detale i wyczucie estetyki, to dodatkowo już dawno nie poznałam tak miłej i empatycznej właścicielki. Maja Źróbecka, bo to o niej mowa, stworzyła markę, która odpowiada na potrzeby najbardziej wymagających klientek. Bo nie wiem czy wiecie, ale możecie zgłosić się do Mai z własnym pomysłem na ubranie o którym marzycie, ale w żadnym sklepie nie możecie go znaleźć 😉
Dlaczego więc tym razem się zdecydowałam? Bo wiedziałam, że mogę działać zgodnie z własnym sumieniem. Wiele razy pokazywałam Wam dwie sukienki Mia Giacca, które cały czas uwielbiam i za każdym razem robią wrażenie, jak się gdzieś w nich pojawię. Dlatego też nie miałam żadnych wątpliwości, kiedy Maja do mnie napisała. Zdawałam sobie sprawę, że pokażę Wam projekty marki, którą sama bardzo cenię i dodatkowo posiadam już od niej ubrania. Poza tym mogłam zrobić sesję, tak jak lubię. Dostałam ogromny kredyt zaufania, a to spowodowało, że nie widziałam żadnych minusów i się zgodziłam.
Efekty tej współpracy mogłyście zobaczyć już na moim IG, ale postanowiłam zostawić ślad również tutaj. Do pokazania Wam miałam dwie rzeczy. Marynarkę w kolorze burgundowo-czarnym oraz burgundową sukienkę. Obie rzeczy wykonane z tweedu, który wygląda bardzo elegancko zarówno na co dzień, jak i na bardziej okazjonalne wyjścia. Stworzyłam zestawy, które można wykorzystać na spacer, do pracy lub na randkę.
•
•
Bardzo Wam polecam zajrzeć na stronę MIA GIACCA i obejrzeć najnowszą kolekcję. Na pewno znajdziecie dla siebie coś wyjątkowego.
3 komentarze
Katarzyna
Piękne ubrania, świetne looki 🙂 Choć przez to że strona jest w języku angielskim a ceny w euro to nie pomyslałabym, że to polska marka 🙈 byłam pewna, że zagraniczna 🙃
fashiontravelshopping
Dziękuję bardzo. Cieszę się, że mogłam pokazać tak piękne modele i dzięki temu przedstawić markę 😉
Pingback: