Jak dobrze spakować buty na wakacje?
Kiedy wybierasz się na wakacje, a głowę zaprzątają inne sprawy, jak chociażby dokończenie wszystkich zadań, aby mieć pustą głowę podczas urlopu, to pakowanie zostawiasz na sam koniec. Wiem o tym doskonale, bo chociaż obiecywałam sobie, że przygotuję się dużo szybciej, to wiele razy kładłam przed sobą walizki i pakowałam się dzień przed wyjazdem. I uwierz mi, nie jest to najlepsze rozwiązanie, szczególnie jeśli masz przed sobą dwa tygodnie odpoczynku.
Dzisiaj chciałabym poruszyć temat związany jakże z ważnym elementem naszego ubioru, czyli butami. Nie muszę chyba wspominać o tym, że ilość oraz rodzaj powinny być odpowiednio dobrane do naszej aktywności i miejsc w jakich zamierzamy spędzać czas wolny. To jest podstawa, ponieważ inne obuwie zabierzesz w góry, a zupełnie inne nad morze czy do miasta.
O co więc tyle zachodu?
Już wyjaśniam. Jeśli zamierzasz leżeć plackiem na plaży, a jedyny Twój wysiłek będzie polegał na tym, aby pójść od pokoju czy restauracji, to spokojnie o nic się nie musisz martwić. W niektórych miejscach pójdziesz nawet boso. Zupełnie inaczej będzie miała się sprawa, gdy zaplanowałaś zwiedzanie, czyli dużo chodzenia z nielicznymi przerwami nad basenem czy morzem. W tym przypadku obok schludnego ubioru, bardzo istotną rolę będą grały buty!
I uwierz mi, nawet te najwygodniejsze z czasem będziesz chciała wyrzucić do kosza!!!!
Na co więc zwrócić uwagę wybierając poszczególne modele na upragniony urlop? Spójrz na poniższy przykład:
Wybrałam kilka podstawowych modeli, które najczęściej zabierane są na wakacje: espadryle wiązane; płaskie espadryle wiązane na kostce; dwie pary sandałów, z czego jedna to japonki; klapki oraz sandały na obcasie.
Jestem bardzo ciekawa czy wiesz czym kierowałam się tworząc ten szablon? Pomijam kolory, są one bardzo przypadkowe. Zamiast espadryli wiązanych, mogłyby się tu zaleźć sneakersy, mokasyny lub trampki. Oczywiście możesz wciąż dwie pary klapek i tylko jedne sandały, zrezygnować z sandałów na obcasie na rzecz espadryli na koturnie. Ale w tym zestawieniu nie chodziło konkretnie o dobór poszczególnych rodzajów obuwia.
Podstawową zasadą przy pakowaniu butów poza ich rodzajem, powinnaś zwrócić szczególną uwagę na paseczki oraz wiązanie. To jest ten element, na który być może nie zwracałaś do tej pory uwagi pod kątem wygody.
Załóżmy, że podczas wakacji planujesz dużo zwiedzania i chodzenia po różnych miasteczkach. Zakładasz swoje ukochane sandały japonki. Nigdy Cię nie zawiodły. Jesteś w nich przynajmniej 8 godzin, a na zewnątrz upał i dodatkowo uderzyłaś przodem buta w kamień, którego nie zauważyłaś. Czujesz ten ból pomiędzy palcami? Ok, wytrwałaś do końca dnia i przyszedł czas na przygotowanie się do kolacji. Zakładasz piękną sukienkę, ale nie dasz rady być dłużej w sandałach, bo obtarły Cię między palcami, a chciałabyś wyglądać wyjątkowo, bo będzie to bardzo uroczysta kolacja. I teraz masz do wyboru sandały na obcasie, ale również japonki, albo sandały na obcasie ze zwykłymi paseczkami na palcach. Co wybierasz?
No właśnie, nie weźmiesz już tych, które mogłyby Twój dyskomfort pogorszyć jeszcze bardziej, a ucieszysz się z tego, że kolejna para, którą zabrałaś ma w zupełnie innych miejscach paseczki i ani trochę nie przeszkadza fakt, że boli Cię miejsce miedzy palcami, ponieważ nie będziesz już mocniej obciążała tego miejsca innymi butami.
Lecimy dalej…. Wieczorem było tak wspaniale, że nawet potańczyliście i kompletnie zapomniałaś, że kolejnego dnia zapowiada się dalsze zwiedzanie. Stopy spuchnięte od obcasów i pojawiły się delikatne pęcherzyki od paseczków. No i tutaj sprawa ma się tak, że koniecznie musisz użyć sztyftu na pęcherze, w gorszych przypadkach zakleić je plastrem, ale przecież przygody czekają. Mając do dyspozycji espadryle wiązane, które zazwyczaj się luźniejsze niż mokasyny czy sneakersy, cała w skowronkach lecisz dalej zwiedzać ukochane miejsca.
Przychodzi kolejny wieczór i zapowiada się romantyczna kolacja. Nie masz najmniejszej ochoty zakładać wczorajszych sandałów na obcasie, japonki jeszcze nie wchodzą w grę, ale chciałabyś wyglądać elegancko i masz ze sobą kolejne płaskie sandały, które mają gdzie indziej paski niż te na szpilce. Idealnie! Możesz ubrać się elegancko i poprzez wojaże nie tracić przyjemności z wieczoru mając kolejną parę butów.
Itd….
Jak widzisz dzięki zwróceniu na taki szczegół jak paseczki już możesz uniknąć przymusowego odpoczynku ze względu na obtarcia itp. Sama staram się tak pakować, gdyż moje wakacje główne polegają na zwiedzaniu, a basen i morze traktuję jako miły dodatek i tam najczęściej chodzę na boso 🙂
Mam nadzieję, że moje rady przydadzą Ci się na wakacjach i spędzisz naprawdę miło czas. A jeśli masz problem co spakować do walizki, jak przygotować się na urlop, na co zwrócić szczególną uwagę, to zapraszam Cię do zakupu mojego najnowszego eBooka letniego, który znajdziesz TUTAJ.