Moja stylizacja na Wigilię #9 – W TYM ROKU TYLKO CZERWIEŃ
Nie wiem ile lat szukałam takiej sukienki, dokładnie w takim kolorze i z takiego materiału. Już od jakiegoś czasu Wigilia kojarzyła mi się z zielenią i czerwienią. Marzyła mi się czerwona sukienka z weluru. Nie wiem ile lat szukałam takiej sukienki, dokładnie w takim kolorze i z takiego materiału… Zawsze było jakieś ale. A to kolor nie taki, a to materiał za gruby, a to krój nieodpowiedni. Miałam co prawda przyszykowaną zupełnie inną kreację na ten dzień, ale kiedy zobaczyłam tę sukienkę u Eweliny Lisowskiej na Instagramie, to się po prostu zakochałam. Nie wiedziałam czy zdąży dojść na czas, więc uznałam, że jak się uda to będzie super, a jak nie, to założę tę, którą wybrałam już jakiś czas temu.
Sukienka dotarła na dwa dni przed Wigilią więc nie mogłam sobie podarować, aby nie założyć jej na kolację. Martwiłam się czy będzie na mnie pasowała, ale jak ją tylko wyjęłam z pudełka, to wiedziałam że będzie idealna. Mam tylko nadzieję, że w najbliższym czasie będzie jeszcze kilka okazji, abym mogła ją założyć.
sukienka – JUST PAUL / kolczyki, naszyjnik, bransoletka – APART / buty – VENEZIA