Poranne śniadanie w czerwcu…
Poranne śniadanie w czerwcu… Wstałam szybko, jakby coś mnie wybiło z rytmu sennego. Tak dziś jest 15 czerwca i imieniny mojego męża. Kusiło mnie, żeby początek tego dnia wyglądał inaczej niż zwykle. Tym bardziej, że jest sobota. Mój ukochany siedział już na tarasie wpatrując się w budynki, które powoli, niezdarnie …